Są jeszcze piękne wyspy niezjedzone przez kurorty i podróżniczych influencerów. Gdzie nie ma ani jednego samochodu, szerokie plaże są puste, a w dżungli mieszkają dzikie zwierzęta. Gdzie życie miejscowych płynie powoli, a każdy z nich dzieli się uśmiechem z innymi. Czasem wieje bardzo mocny wiatr wyginający palmy i pada gęsty deszcz, ucząc pokory wobec sił natury oraz przypominając, że nie jesteśmy najważniejsi, ani bardziej wyjątkowi od innych stworzeń. Jednak przez większość czasu słońce ogrzewa zarówno głowy, jak i serca, pozwalając odnaleźć harmonię, jeśli tylko przestaniemy się bać i zaufamy światu wokół nas i samym sobie. Na jednej z takich wysp znaleziono czarny kokos.